W badaniu wzięło udział ponad 20 000 osób ze stu krajów.
Reklama
Depresja to nie tylko problem mózgu. Podobnie jak wiele innych chorób, ta psychologiczna dolegliwość wpływa również na inne aspekty naszego ciała, takie jak temperatura ciała.
Temperatura i depresja. Badanie wykazało związek między temperaturą ciała a depresją. Zespół analityczny znalazł pozytywną korelację między tymi zmiennymi: wyższa temperatura ciała uczestników była związana z pojawieniem się objawów depresji.
Zależność była proporcjonalna: im poważniejsze objawy, tym wyższa temperatura ciała. Stwierdzono również związek między zmiennością temperatury a objawami depresji, ale nie był on istotny statystycznie, więc nie można wyciągnąć ostatecznych wniosków.
Oprócz dowodów statystycznych, niewiele wiadomo na temat tego związku. Na przykład nadal nie jest jasne, czy wzrost temperatury może być spowodowany utratą zdolności do jej kontrolowania, wzrostem produkcji ciepła w wyniku procesów metabolicznych, czy też kombinacją czynników.
Ponad 20 000 uczestników. W badaniu wzięło udział 20 880 uczestników ze 106 krajów. Przez siedem miesięcy w 2020 r. uczestnicy nosili urządzenie z termometrem do pomiaru temperatury ciała i codziennie zgłaszali ją oraz objawy depresji.
„Według naszej wiedzy jest to największe badanie związku między temperaturą ciała a objawami depresji na zróżnicowanej geograficznie próbie” – wyjaśnił psychiatra Ashley Mason w komunikacie prasowym. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Scientific Reports.