Sedan zmienił się na zewnątrz i wewnątrz, oprócz ulepszonego wyposażenia. Silniki są takie same, a standardowy model po zmianie stylizacji będzie dostępny wyłącznie z automatem.
Reklama
Amerykański oddział Volkswagena właśnie zaprezentował drugą zaktualizowaną czterodrzwiową Jettę. Poprzednia zmiana stylizacji została przeprowadzona w 2021 roku, a debiut modelu obecnej generacji miał miejsce w 2018 roku. Nawiasem mówiąc, miniony rok Jetta zakończyła w Stanach na „plusie”: według lokalnego biura marki sprzedano 47 408 sztuk, czyli o 24% więcej niż w 2022 roku. Jednak główni konkurenci wciąż są daleko z przodu. I tak Nissan Sentra sedan sprzedał się w USA w liczbie 109 195 egzemplarzy (+41%), Kia Forte (aka Cerato w innych krajach) – 123 953 sztuk (+14%), Hyundai Elantra – 134 149 sztuk (+14%).
Jetta otrzymała nową osłonę chłodnicy, zderzaki, reflektory i tylne światła. Z przodu nie ma już oddzielnych pionowych sekcji świateł do jazdy. Rozszerzono paletę kolorów nadwozia, a także wprowadzono nowe wzory felg (17- lub 18-calowe).
W tym samym czasie pokazano „naładowaną” Jettę GLI, z oryginalnym grillem, czerwoną wstawką w przednim zderzaku, zaciskami hamulcowymi w podobnym kolorze, czarnymi obudowami lusterek i dachem, standardowymi 18-calowymi kołami i odsłoniętymi okrągłymi rurami wydechowymi. Dodatkowo, zamiast napisu Jetta, na listwie łączącej światła pojawiły się litery GLI.
We wnętrzu – zmodernizowany panel przedni. Tablet systemu multimedialnego teraz „szybuje”, a dodatkowo VW Jetta domyślnie ma 8-calowy ekran (wcześniej „proste” wersje miały wyświetlacz o przekątnej 6,5 cala). Sedan otrzymał również dotykową jednostkę sterującą „klimatem”. Wreszcie, bezprzewodowe ładowanie stało się dostępne dla „średniego” wariantu (wcześniej podkładka była dostępna tylko dla bogatszych wersji).