Co zazwyczaj jemy
Moja rodzina składa się z czterech osób – mnie, mojego męża i dwójki nastoletnich dzieci. Przez ostatni rok wszyscy studiowaliśmy i pracowaliśmy zdalnie. Oznacza to, że jemy głównie w domu.
Reklama
Nikt w naszej rodzinie nie ma alergii pokarmowych ani ograniczeń dietetycznych. Mamy jednak swoje preferencje. Na przykład dzieci nie lubią grzybów i owoców morza. Mój mąż nie je fasoli i niektórych warzyw. Ale wszyscy uwielbiamy makarony z różnymi sosami.
Zazwyczaj jemy trzy posiłki dziennie. Rano przygotowuję typowe dania śniadaniowe – jajecznicę, owsiankę, naleśniki, serniki. Na obiad jemy zupę lub resztki z wczorajszej kolacji. W środku dnia pracuję, więc staram się wybierać szybkie posiłki. Ale na kolację można zaszaleć i zrobić coś ciekawszego.
Jeśli ktoś chce coś przekąsić, zawsze mamy w domu owoce, jogurt, mleko, herbatniki, orzechy, płatki kukurydziane. Nie trzeba ich gotować, więc nie uwzględniam ich w planie.
Jak planuję menu
Postanowiłem nie wymyślać koła na nowo i używać zwykłego pliku tekstowego na moim laptopie do planowania menu. Stworzyłam przykładowy arkusz kalkulacyjny z dniami tygodnia i posiłkami. Każdego tygodnia kopiuję go i wypełniam. To pomaga mi szukać posiłków na cały tydzień:
- Pytam męża i dzieci, co chcieliby zjeść.
- Subskrybowanie kilku kanałów kulinarnych i zapisywanie pomysłów, które mi się podobają. Wybieram realistyczne dania z niedrogich składników, których przygotowanie nie zajmie dużo czasu.
- Staram się używać bardziej sezonowych produktów. Wprowadza to różnorodność do menu.
- Zrobiłam listę śniadań, zup i drugich dań, które lubimy. Jeśli nic nie przychodzi mi do głowy, przeglądam listę i wybieram jedną z opcji korzystnych dla obu stron.