Dom Odżywianie 4 zasady, które pomagają mi planować tygodniowe menu i nie wyrzucać jedzenia

4 zasady, które pomagają mi planować tygodniowe menu i nie wyrzucać jedzenia

przez Wawrzyniec Bartko

Reklama

Zasada żelaznej woli
Aby menu tygodnia działało, musi być przestrzegane. Czyli kupować na czas produkty z listy i nie dać się skusić tym, których tam nie ma. Nawet jeśli widzę kuszący kawałek ryby lub moje ulubione krewetki na ladzie, zbieram swoją wolę w pięść i przechodzę obok. W końcu te produkty nie są dziś na mojej liście.

Reklama

Wyjątkiem jest żywność o długim terminie przydatności do spożycia, która jest sprzedawana z dobrą zniżką oraz świeże warzywa, owoce lub zioła. Te dodam do sałatki lub słodkiego ciasta na herbatę.

Zasada elastyczności
Sprawy nie zawsze idą zgodnie z planem – to jest w porządku. Są chwile, kiedy nie udaje nam się dotrzeć do sklepów na czas i musimy wymyślić „obiad z siekierą”. W takich sytuacjach przydają się zapasy w zamrażarce lub konserwy. Czasami nie mamy czasu na dokończenie tego, co ugotowałam wczoraj lub przedwczoraj. Jeśli zostaje jedna porcja z kilku dań, organizujemy bufet – każdy wybiera to, na co ma ochotę. A jeśli nie starczy jedzenia dla wszystkich, mogę szybko ugotować owsiankę lub usmażyć jajka.

Krótko mówiąc, staram się nie patrzeć na menu jak na listę rzeczy do zrobienia, którą trzeba wykonać w ten czy inny sposób. Plan eliminuje ból głowy związany z odwiecznym pytaniem „co zrobić na obiad”. Ale nie musisz go dokładnie przestrzegać.

Może Ci się spodobać